Zacznijmy od tego, czym dla ciebie są pieniądze?
Napewno słyszałeś coś w stylu, "pieniądze szczęścia nie dają", lub " skąd on ma tyle pieniędzy, pewnie ukradł". Są to sposoby w jaki postrzegamy pieniądze i to poniekąd definiuje to, czy je mamy, czy też nie.
Świat rządzi się swoimi magicznymi prawami, a magia wydarzy się wtedy, kiedy zmienisz swoje nastawienie i stosunek do pieniędzy. Na samym początku książki Bogaty ojciec, biedny ojciec Roberta Kiyosakiego jest świetny przykład tego jak sabotujemy samych siebie do osiągania sukcesów finansowych. Robert Kiyosaki opowiada anegdotę kiedy to biedny ojciec wciąż powtarzał "nie stać mnie na to" zaś bogaty ojciec ojciec pytał siebie "co muszę zrobić, żeby było mnie na to stać?".
Na pierwszy rzut oka może nie widać wielkiej różnicy, natomiast pierwsze to stwierdzenie, a drugie to pytanie. W pierwszym stwierdzeniu nasz mózg jest wyłączony (zaakceptowaliśmy, że nas na coś nie stać - więc nie robimy nic, aby to zmienić). W pytaniu siebie - jak mogę to osiągnąć? Nasz mózg zaczyna wykonywać pracę, szuka możliwości, okazji do zrealizowania celu. Jeżeli zaczniemy mieć mindset bogatego ojca, nasza podświadomość szybko zacznie działać w poszukiwaniu możliwości do urzeczywistnienia celu.
Myśl pozytywnie... pewnie słyszałeś to kiedyś? Wydaje ci się to głupie? A może warto spróbować? Wyobrażaj sobie, że cel jest już zrealizowany.
Nieważne ile zarabiasz, ważne ile wydajesz!
Znasz historię, kiedy osoba która zarabia 2500zł miesięcznie ma zawsze pieniądze? Z kolei osoba, która zarabia 5000zł miesięcznie ledwo wiąże koniec z końcem? Dlaczego tak się dzieję?
To bardzo proste - nieważne ile zarabiamy, ważne ile wydajemy. Co z tego, że zarabiasz 10.000zł miesięcznie jeżeli koszty twojego życia to 15.000zł... oznacza to, że miesięcznie jesteś 5000zł na minusie! Pewnie nie zastanawiałeś się nad tym w ten sposób, co? Założę się, że nawet nie wiesz ile wydajesz, natomiast to ile zarabiasz wiesz bardzo dobrze, po wypłacie pozwalasz sobie na przyjemności, potem zapłacisz kilka rachunków, kupisz coś w internecie, a na koniec miesiąca okazuje się, że zostało jeszcze kilka rachunków do zapłacenia, a nasze konto jest już puste. Brzmi znajomo? Nie martw się, możesz to jeszcze naprawić.
Lista przychodów i wydatków.
Zrób jedną bardzo prostą rzecz, spisz cały przychód swojego gospodarstwa domowego. Po jednej stronie spisz wszystkie przychody, mam tutaj namyśli; wynagrodzenie, przychód z wynajmu mieszkania, prace dorywcze, inwestycje itp. W kolumnie obok spisz wszystkie wydatki, czyli ile wydajemy w ciągu miesiąca na zakupy, internet, czynsz, rachunki, raty za kredyt, wypady na miasto itp. Zrób to teraz! Poważnie, weź kartkę, długopis i zapisz to!
I co? Nie wygląda to wcale tak kolorowo? Na szczęście teraz już masz świadomość jaki jest bilans. Jeżeli jesteś na minusie - musisz podreperować swoje finanse.
Celem jest, aby nasz bilans na koniec miesiąca był zawsze dodatni, to pozwoli na stopniowe odkładanie i łapanie coraz to większego komfortu finansowego. Musisz zacząć zarządzać swoimi środkami, wtedy nie będzie problemu z przetrwaniem do końca miesiąca. Wszystko pięknie fajnie ale jak mam odkładać skoro ledwo mi starcza lub jestem na minusie? Zrezygnuj z czegoś, tak dobrze słyszysz. Zacznij od postanowienia, że odłożysz określoną sumę na początku miesiąca i będziesz traktować te środki jakby ich nie było. Nawet kosztem jakiegoś wyrzeczenia. Powtórz to za miesiąc i kolejny, aż wejdzie to w nawyk.
Następnie zastanów się jak zminimalizować swoje wydatki, jednocześnie zarabiając więcej. Co mam na myśli? Tańszy abonament za telefon, zrezygnuj z karnetu na siłownie, który jest używany raz na rok, staraj się jeść mniej na mieście, nie kupuj kawy w McDonalds... Ale jak przecież trzeba sobie jakoś umilać życie!? Oczywiście nikt ci nie będzie nic kazał, to twoja decyzja - albo chcesz zacząć porządnie zarządzać swoimi finansami, albo dalej robisz to co do tej pory.
Zacznij planować swoje wydatki.
Wiem, do tej pory jakoś to było. Jeżeli to czytasz to jestem pewien, że szukasz możliwości poprawy swojej sytuacji finansowej. Zacznij planować swojej wydatki, zerknij na listę i zastanów się jakie limity możesz ustawić na konkretne zobowiązania, tak aby na koniec miesiąca zostać na plusie. Prosty przykład.
Odkładam 5% przychodu miesięcznie
1500zł miesięcznie na zakupy
1300zł na rachunki
200zł miesięcznie na edukację
200zł miesięcznie na rozrywkę
200zł jedzenie na mieście
150zł karnet na siłownię
500zł paliwo
Jest to przykładowa lista planowanych wydatków, dostosuj swoją do własnego stylu życia.
Podsumowując, aby poprawić swoją sytuację finansową musisz:
Zmienić nastawienie do pieniędzy
Zaczynaj z wizją końca
Wydawaj mniej niż zarabiasz
Przeanalizuj swoje przychody i wydatki
Zrezygnuj z niepotrzebnych wydatków
Planuj swoje wydatki
Wprowadź te proste punkty w życie, a natychmiast poczujesz kontrolę nad swoimi finansami.